Jak to jest z tym pieszym, czyli potrącenie na przejściu dla pieszych

Polskie prawo mówi jasno: odszkodowanie za potrącenie na przejściu dla pieszych nie zawsze należy się wyłącznie pieszemu. Niekiedy bywa tak, że zaaferowani np. telefonami przechodnie, bezstrosko wchodzą przed zderzak auta. Czym to się kończy? Nie trzeba nawet mówić…

Kto ponosi odpowiedzialność

Zgodnie z aktualnymi przepisami np. odszkodowanie za śmierć osoby bliskiej, która zginęła na przejściu dla pieszych, muszą zwykle wypłacać kierowcy. Zasada ta wynika stąd, że to właśnie piesi mają pierwszeństwo na przejściu. Co ważne, kierowca powinien zatrzymać się nawet wtedy, gdy przechodzień stoi przed pasami. Niestety często bywa tak, że zasada ta nie jest przestrzegana przez pieszych. Osoba wchodząca na przejście musi zachować odpowiednią ostrożność. Nie może wchodzić na przejście gapiąc się np. w telefon komórkowy, choć – co trzeba przyznać – takie przypadki zdarzają się często. Jeśli zatem kierowca udowodni, że miała miejsce taka sytuacja, wina będzie albo po stronie kierowcy i przechodnia, albo też samego przechodnia.

Co z autem?

Kwestią otwartą pozostaje również odszkodowanie za uszkodzony pojazd. O ile w przypadku samochodu osobowego trudno mówić o uszkodzeniu karoserii przez pieszego (musiałoby być to naprawdę mocne uderzenie), to w kontekście roweru jest to bardzo prawdopodobne. Biorąc pod uwagę fakt, że wielu rowerzystów porusza się po drogach rowerami nawet za kilka lub kilkadziesiąt tysięcy, kwota ubezpieczenia również wzrasta. Rowerzystów obowiązują na drogach dokładnie takie same przepisy jak pieszych. Mają oni pierwszeństwo tylko na tych przejściach, na których wydzielona jest ścieżka rowerowa. Jeśli rowerzysta wjedzie np. na przejście dla pieszych, to automatycznie on jest winny zaistniałego wypadku. A zderzenie roweru z osobówką również może doprowadzić do pewnych uszkodzeń pojazdu.

Podsumowując, w przypadku kolizji z rowerzystami może się zdarzyć, że odszkodowanie za uszkodzony samochód będzie musiał wypłacić właściciel jednośladu. Jest to sytuacja rzadka, ale czasem się zdarza. I właśnie dlatego warto na bieżąco rejestrować obraz sprzed własnego pojazdu.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here